sobota, 4 stycznia 2014

Pechowy jak Narodowy

O stadionie narodowym napisano, pokazano już wiele. Wiele demotywatorów, tekstów satyrycznych, źródło śmiechu dla kabaretów. Do historii już przeszła pani minister biegająca wokół zamkniętego Stadionu Narodowego, czy pamiętny mecz a raczej nie mecz w którym mieliśmy "basen narodowy" Wydawałoby się że limit pecha został wyczerpany na 100 lat, o nie stadion nie da o sobie zapomnieć. Dopiero co było otwarcie lodowiska, by zaraz stadion został zamknięty prawdopodobnie z rozsypanej soli na taflę lodu. Trwa wyjaśnianie sprawy, dlatego szczegóły nie podam. Tylko możemy rozważać czym jeszcze Narodowy nas zaskoczy.  Dobrze nie będzie do końca pechowo w tym wpisie i pesymistycznie:)  Mam na koniec bardzo dobrą wiadomość:
Polska reprezentacja w piłce nożnej nie przegrała w tym roku jeszcze żadnego meczu:)
Gratulacje:) i tak trzymać dalej chłopaki:) cała Polska jest z Was dumna:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz